Autor Wiadomość
A$&A
PostWysłany: Pią 13:57, 19 Maj 2006    Temat postu:

wiem ze sie zawsze smieje..taka juz jestem RazzRazz
ViVaAaA
PostWysłany: Czw 21:53, 18 Maj 2006    Temat postu:

Asiu wiem ze na wszysktich...ale prawda..na mnie namiej? powiedz ze tak... bo jak puscisz focha to zawze sie smiejesz:DVery HappyD: bo jestem glupia xD


OoO...teraz to ja dzieki takim jednym Amiusią i Asią i ANIA:*:* to nie mysle o tym ze dopiero za pol roku conajmiej zobaczę się z moją naj naj naj psiolką;(
Gaciorek
PostWysłany: Wto 20:16, 16 Maj 2006    Temat postu:

Mnie by to chyba nie pomoglo O_o'
Żyrafa
PostWysłany: Wto 16:36, 16 Maj 2006    Temat postu:

A ja mam jeden wspaniały sposób
Arrow włączyć muzykę, zjeść czekoladę i samemu przemyślkeć sprawę Razz
Gaciorek
PostWysłany: Wto 10:36, 16 Maj 2006    Temat postu:

AnIoŁeK napisał:
czytałam że jak ma się doła to powinło się zapoznać z kimś kto ma dobry humorke i wtedy nas nim zarazi


To chyba chodzi o mnie Twisted Evil dżołk ;>

Ta ja tam nie mam sposobów szczególnych O_o'
Ja mam co chwile doła, a Aniołek proboje mi pomoc ;DDD buahaha xd te nasze rozmowy na skejpie *,* sposob na wykopanie się z doła *,*
AnIoŁeK
PostWysłany: Pon 21:49, 15 Maj 2006    Temat postu:

No No niezłe sposoby Smile kiedyś w jakiejś prasówce czytałam że jak ma się doła to powinło się zapoznać z kimś kto ma dobry humorke i wtedy nas nim zarazi, ale przeciez jeśli mamy doła to również możemy nim zarażać tego co ma dobry humor i potem dolinujemy sie na wzajem... ;p skomplikowane :p
Żaba
PostWysłany: Pon 16:20, 15 Maj 2006    Temat postu:

Ja umiem sie po prostu wyryczeć, albo zjeść pudełko lodów, a poza tym to sobie słucham Tu Es Petrus i drę się przy tym niemiłosiernie (czyt. śpiewam)
Asiusia
PostWysłany: Nie 21:55, 14 Maj 2006    Temat postu:

a mnie to właśnie denerwuje, że nie potrafię się długo złościć. Zaraz mi przechodzi ;/
są tylko 3 osoby na które focha mam już ho ho jak długo, co jest istnym rekordem. Jest to mianowicie mój sąsiad pan M. któremu na złość nie mówię "dzień dobry" Razz tylko jego żonie.. a jak wchodzę do koleżanki, do klatki obok (gdzie on mieszka) to mu zatrzaskuję drzwi przed nosem ;]
A$&A
PostWysłany: Nie 20:22, 14 Maj 2006    Temat postu:

no wiesz....ja na wszystkich RazzRazz
ViVaAaA
PostWysłany: Nie 20:21, 14 Maj 2006    Temat postu:

Hehehe i kot to mówi;pVery Happy:d nie no joke:* Ty nie tylko na ami puszczas fochy...z przytupem...tez na mnie;/Very Happy
A$&A
PostWysłany: Nie 20:01, 14 Maj 2006    Temat postu:

ja umiem sie obazic na jakas godzine RazzRazz (znaczy sie umiem na dluzej, ale taka sobie Ami ciagle do mnie cos gada jak puszcze na nia focha i mi sie wtedy brechtac chce RazzRazz) a co do dolow, to tak jakos narazie nie mam RazzRazz cieszmy sie zyciem! <lol>
ViVaAaA
PostWysłany: Nie 15:49, 14 Maj 2006    Temat postu:

ah...jak mam tkaiego małego doła..to sobie poklikam z kimś fajnyyym na gg i posłucham Placebo(hehe o nawet prosze...placebo- coś w rodzaju leku:d) albo kogoś innego i już jest lepiej..a jak takiego większego to pomorze tylko Karolina, Ania, Ami bądź Asia(forumowa A$&A) i jest gites:D i czasem pomogą na trochę zakupy...;pVery Happy
Asiusia
PostWysłany: Nie 9:53, 14 Maj 2006    Temat postu:

hm... ja się zamykam w sobie i mam wszystko w dupie aż mi przejdzie Razz siedzę sobie sama w domu, słucham muzyki albo piszę^^ ooo.
tylko, że ja się nigdy długo nie wkurzam... najdłużej po 24 godzinach mi przechodzi Razz gorzej z tymi co jak złapią doła to już na amen Razz
AnIoŁeK
PostWysłany: Nie 0:18, 14 Maj 2006    Temat postu: Kopniak z półobrotu 4all the world

Każdy ma takie chwile, że nie może wyrobić, wszystko spada mu na łeb i mamy już zamiar zrezygnować z całej tej szmiry (czyt. świata. Oczywiście dla mego szczęśliwych ludzi taka chwila nie istnieje, ale nie jesteśmy dzieci nie ma super szcześciarzy. Nie ma człowieka bez przekopanego ogródka (czyt. doła). Jak wy sobie radzicie z tymi momentami? Może ktoś skorzysta z waszych rad. Ja mam sprawdzony przynajmniej na mnie sposób - MUSIC. Siadam sobie przed kompem wyżalam się komuś, potem puszczam jakaś muze i skacze po pokoju drąc się na maxa. Jeśli to nie pomoże...ide spać i się bedze z bólem karku, ale nie myśle już o dolinie Razz